Piccolo Peach

Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku! Korzystając z tej okazji zamieszczam recenzję napoju idealnego do uczczenia tego typu okoliczności. Jak większość ludzi zapragnęłyśmy powitać 2013 rok lampką (a raczej plastykowym kubkiem :D) szampana. Wypadałoby się podzielić opinią o trunku, który wybrałyśmy, więc zainteresowanych zapraszam do lektury.  

Ogólnie o napoju: 

Napój gazowany o smaku brzoskwiniowym. Z tego co się orientuję jest większy wybór smaków (truskawkowy, tropikalny, wiśniowy itd.), ale widocznie szampan cieszył się tego dnia dużym powodzeniem (nie tylko wśród osób niepełnoletnich) i na półce zostało tylko kilka butelek, na szczęście się załapałam. Cena za 750ml to 7.99.

 

Opakowanie: 

Opakowanie jak widać na zdjęciu jest dosyć barwne. Był mały problem z otwarciem napoju, korek nie chciał puścić mimo wielokrotnych wstrząsów i uderzeń o parkową ławkę (w ostateczności można było zrobić "tulipana", jednak w naszym przypadku obeszło się bez tego), w końcu się udało, i mimo ubytku połowy napoju mogłyśmy cieszyć się niepowtarzalnym smakiem. Niestety nie dało rady zdjąć etykiety, pewnie zrobiłabym skany, a wyszło na to że nawet dokładnych zdjęć nie mamy, więc musicie się zadowolić tym co jest.

 

Dostępność:

Zakupu tego bezpiecznego trunku dokonałam w Tesco (jak już wspominałam — półka prawie pusta i tylko ten smak do wyboru, nie wiem jak to wygląda w dni powszednie). Podejrzewam, że można go otrzymać we wszelkiego rodzaju marketach, sklepach spożywczych, a nawet w sklepie monopolowym znajdzie się coś, jako alternatywa dla nieletnich czy abstynentów. 

 

Obietnice producenta: 

"Mieszkańcy Szaklandii są wyjątkowi. Masz wiele okazji, żeby poczuli się docenieni i szczęśliwi. Szukasz sposobu, żeby im to okazać? Piccolo pomoże Ci przemienić każdą okazję — tą dużą i tą małą — w święto Szaklandii. Ten pyszny musujący napój owocowy to ulubiony przez mieszkańców Szaklandii od wielu lat ekspert od dobrej zabawy. Ich radość jest najważniejsza. Piccolo sprawi, że te chwile pozostaną w ich pamięci na długie lata!". 

"Zawartość owoców minimum 24%, wyprodukowano z soków zagęszczonych. Skład: woda, sok jabłkowy (21%), cukier, sok brzoskwiniowy (3,3%), dwutlenek węgla, kwas cytrynowy — regulator kwasowości, aromat, E242 - konserwant.

Prosimy otwierać w obecności Andrzeja".

Wrażenia:

W sumie nie wiem co bym mogła powiedzieć. Smakowało jak oranżada — trochę bąbelków i coś owocowego, spożycie utrudniło to, że wszystko się kleiło przez problematyczne otwarcie i niezbyt stabline plastykowe kubki, co sprawiło, że napój lał się nawet po łokciach (opcjonalnie mogłyśmy się napić po prostu z gwinta, w sposób charakterystyczny dla żuli, ale dbam o naszą reputację, więc postarałam się o kubki). Mimo tego uprzyjemnił nam Sylwestra i sprawił, że na pewno nie zapomnimy świętowania tego wyjątkowego dnia.

Ocena: 5/6

Po otwarciu...

Wasze zdrowie!
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Zapraszamy częściej do Szaklandii.