sobota, 10 listopada 2012

Kefir "Luksusowy" firmy Jogo

Dziś recenzja kefiru, który mnie nie zachwycił. Kubeczek o pojemności 200g "Kefiru luksusowego 2% tłuszczu" Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej "Jogo" kosztował mnie 1,19zł i i mimo, że to malutko - nieco żałuję, że zdecydowałam się na zakup (ale czego się nie robi dla czytelników :) ).


Ogólnie o kefirze:
Szukałam czegoś małego, w sam raz na szybki teścik, więc wzięłam pierwszy mały kubek, który mi się nawinął pod rękę. Nie spojrzałam na skład, a szkoda - aż straszy mleko w proszku na drugiej pozycji. Im bliżej degustacji, tym bardziej byłam pewna, że to nie był dobry wybór...

Opakowanie:
"Kefir luksusowy" dostajemy w plastikowym kubeczku z aluminiowym wieczkiem. Plastik jest bardzo miękki, łatwo się odkształca i obawiałam się, że pęknie podczas transportu, zalewając zawartością wszystkie zakupy. Podobnie sprawa miała się z wieczkiem - bałam się, że ostry kant innego opakowania może je przebić. Na szczęście, nic takiego się nie stało. Opakowanie sprawia wrażenie bardzo delikatnego i podatnego na uszkodzenia.

Dostępność:
Podejrzewam, że ten kefir jest bardzo łatwo dostępny, widuję go w różnych sklepach w całej Szaklandii. Niestety, w odróżnieniu od kefiru "Robico", producent nie zamieścił na swojej stronie internetowej mapki ani listy sklepów, w których można znaleźć ich przetwory mleczne.

Obietnice producenta:
Skład: mleko pasteryzowane, odtłuszczone mleko w proszku, białka mleka, żywe kultury bakterii fermentacji mlekowej oraz L. acidophilus i Bifidobacterium
Hasło reklamowe - "Dla całej rodziny".

Wrażenia:
Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy po otwarciu produktu firmy Jogo była konsystencja. Ten kefir jest rzadki. Bardzo rzadki. Nie lubię takich. Zapach lekko kwaskowy, ale to nie jest zapach kefiru, do jakiego jestem przyzwyczajona. Smak... Cóż, smakuje jak rozwodniony jogurt naturalny. I w zasadzie to powinno wystarczyć jako opis moich wrażeń. Na pewno nie smakuje jak kefir, jest wodnisty i mdły, czuć pudrowy posmak mleka w proszku. Nawet bułka z masłem czosnkowym nie pomogła, z trudem wypiłam ostatnią 1/3 kubeczka. "Luksusowy", wbrew nazwie, jest bardzo słabym napojem i mimo mojej sympatii do produktów Jogo (pyszne lody "Bambino", serki "Kaśka" czy kremy kanapkowe), nie jestem w stanie się przekonać do ich wizji kefiru.

Ocena: 1/6


2 komentarze:

  1. Hmmm... będzie trzeba zrobić rewolucję w domu, bo to chyba jeden z najczęściej kupowanych kefirów przez moich rodziców. Skoro są lepsze, to czemu się męczyć? Czas wprowadzić odrobinę innowacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gusta są różne i widać Twoi rodzice lubią ten kefir. :) mnie nie odpowiadał ze względu na konsystencję i mało porywający smak, ale na pewno znajdą się jego amatorzy. Tym niemniej - zawsze warto eksperymentować, próbować nowych smaków i nie ograniczać się tylko do jednego producenta. :)

      Usuń